Niekoniecznie obyczajne przygody Rolanda z Frivoli
Łomatko! Już jesień, a mi nadal w głowie swawole na zielonej trawce. Wypadałoby już przenieść akcję pod pierzynę.
Edit:
Pewnie większość z Was nie wie o pewnym fakcie dotyczącym Rolanda, a ja nie wiem, czy jasno wynika to z tego odcinka. Być może ten pasek rozwieje wątpliwości.
Pamiętacie tamte gacie?
Ktoś tu sobie ostatnio zażyczył pasek z chędożeniem i gołą klatą Rolanda. No to proszę – jest chędożenie – może i w tle, ale za to w pierwszym kadrze! ;>
Nawiązanie do świata roślin w tytule może oznaczać tylko jedno – zielarkę! Czasem wydaje mi się, że niektórzy woleliby zaczytywać się tu w Niekoniecznie obyczajnych przygodach zielarki z Frivoli ;> Ale to nie przejdzie – tym bardziej, że od niedawna jest nowe logo. Cieszę się, że Wam się podoba ;]
