Edit:
W związku z kilkoma głosami wyrażającymi w komentarzach niedosyt, zamieszczam dla nich tutaj drobne zadośćuczynienie ;]
Edit:
W związku z kilkoma głosami wyrażającymi w komentarzach niedosyt, zamieszczam dla nich tutaj drobne zadośćuczynienie ;]
Nie ma lekko z taką siostrą:P
Ale Roland nie jest chory? :O
Nie, przecież to okaz zdrowia 😉 Po prostu każdy poranek wygląda tak samo.
jakiż on przewidywalny
ha, a to ona cały czas chodzi w tym samym ;P
Ona jest niesamowita xDD
Yuutsu, trafne spostrzeżenie… O_o
No właśnie. Siostra ciągle ubrana tak samo – dość nietypowe jak na kobietę 🙂
To wszystko zostało przemyślane 😀 Zauważcie, że Rosana vel „Siostra” i tak w każdym odcinku ma inne ciuchy. Gdyby w ciągu czterech dni codziennie miała inną szatę wierzchnią, pomyślelibyście jeszcze, że ci Frivoli to nie wiadomo jaka arystokracja!
ale marudna baba!
chłopa jej trzeba!
au – ptaszki ćwierkają, ze czego jak czego, ale chłopa w żadnej liczbie owej niewieście nie brakuje 😉
Oj, chyba trzeba będzie jej w końcu jakiegoś narysować, żeby to nie były tylko puste słowa ;>
A te jej parę dni nieznośności można zawsze wytłumaczyć niedyspozycją.
Zioło chyba będziesz musiała Rosanie namalować jakiegoś chłopa widać że potrzebuje tego heh 😀
Tylko ciekawe czy jak będzie miała tego chłopa to nadal będzie sie puszczac 😀
Całą prawda o kobietach…
Pozdr!