Świetny odcinek. 🙂 🙂 🙂
Średniowieczny wieczór panieński: „Hej dziewczyny! Idziemy poszukać kwiatu paproci?!”
Albo to: „Zostań tam!” „A gzie mogę pójść? Nie widzisz głąbie, że jestem związana?”
A najlepsze: „Nie patrz w dół” „Ty świnio” „No co ty, Kaśka, potraktuj to jako komplement!”
…
Tylko mam jedno pytanie: Co ta dziewoja ma w ręku na ostatnim obrazku? Wygląda jak ogórek (taki średniowieczny wibrator 😀 ), ale kolor się nie zgadza. 😉 Może to pięściaczek z poprzedniej epoki (kamienia łupanego – takiego wiecie: ŁUP między oczy)? 😉
A swoją drogą fajna panienka: zamiast zakryć cycki (choćby ręką) to idzie sobie z pięściaczkiem i jak któremu stanie to ŁUP między oczy. 🙂 🙂
Jak to panienka sobie idzie? Przerażone dziewczę ucieka przed niegodziwym wszetecznikiem, za obronę mając jeno znaleziony przed chwilą kamień. Tak, to miał być po prostu kamień… 😉
Super odcinek. Częściej mogłyby się pokazywać odcinki. Dodatkowo więcej walorów Rolanda dla ciekawskich, bo w poprzednich odcinkach było tylko odrobinę widać. Trochę odważniej i będzie dobrze.
to zła kobieta…
A mógł wpierw wykorzystać… ale co tam, niekontrolowana reakcja świadczy przeciw Rolandowi.
„Zostań tam” 😛
he he he… „zostań tam” 🙂 A prosiła, żeby nie patrzył…
PS: ale ja jestem spostrzegawcza to Roland mówił…
Ta pannica wygląda zupełnie jak Anna z „Krainy Lodu” 😀
Świetny odcinek. 🙂 🙂 🙂
Średniowieczny wieczór panieński: „Hej dziewczyny! Idziemy poszukać kwiatu paproci?!”
Albo to: „Zostań tam!” „A gzie mogę pójść? Nie widzisz głąbie, że jestem związana?”
A najlepsze: „Nie patrz w dół” „Ty świnio” „No co ty, Kaśka, potraktuj to jako komplement!”
…
Tylko mam jedno pytanie: Co ta dziewoja ma w ręku na ostatnim obrazku? Wygląda jak ogórek (taki średniowieczny wibrator 😀 ), ale kolor się nie zgadza. 😉 Może to pięściaczek z poprzedniej epoki (kamienia łupanego – takiego wiecie: ŁUP między oczy)? 😉
A swoją drogą fajna panienka: zamiast zakryć cycki (choćby ręką) to idzie sobie z pięściaczkiem i jak któremu stanie to ŁUP między oczy. 🙂 🙂
Jak to panienka sobie idzie? Przerażone dziewczę ucieka przed niegodziwym wszetecznikiem, za obronę mając jeno znaleziony przed chwilą kamień. Tak, to miał być po prostu kamień… 😉
🙂 🙂 🙂
Ależ Ty masz słodką kreskę, Zioło!
No, patrzcie, kogo tu przywiało!
Haha, nie wiem, czy te słodkie bazgroły można kreską nazwać, ale poczytam to za komplement.
Ja Frivoli już od dawna kojarzę, nie skojarzyłam za to autora. Teraz będę się szerzej uśmiechać przy rozpoznanych referencjach do Szekspira!
Super odcinek. Częściej mogłyby się pokazywać odcinki. Dodatkowo więcej walorów Rolanda dla ciekawskich, bo w poprzednich odcinkach było tylko odrobinę widać. Trochę odważniej i będzie dobrze.