W zeszłym tygodniu spotkał mnie prawdziwy honor i przyjemność. Otóż wierny czytelnik Andrzej niespodziewanie zaszczycił mój skromny komiks pierwszym fanartem! Prezent to pomysłowy i wielkiej urody, zatem dzielę się nim z Wami:
Faza wycinania sprawiła mi mnóstwo radości, będąc jednocześnie wyzwaniem dla cierpliwości, którą posiadam w ilościach śladowych.
A oto prezent w praktyce (UWAGA! Na poniższych zdjęciach mogą znajdować się wizerunki nagiej choinki):
Andrzejowi jeszcze raz bardzo dziękuję za prezent, a pozostałym życzę pogodnych i smacznych Świąt oraz radosnych harców pod choinką w ramach dbałości o poświąteczną sylwetkę.